niedziela, 5 sierpnia 2012

Krajobraz po upadku OLT Express

Spóźniony ze względu na wakacje raport o stanie małopolskich lotnisk po upadku polskiej taniej linii lotniczej OLT Express:

Wielka rewolucja na polskim niebie jak nazywały ogłoszenie siatki krajowej przez OLT media oraz władze samej spółki miały być trwałym elementem w polskiej komunikacji krajowej. Całe zamieszanie rozpoczęło się w lutym. Przewoźnik rozpoczął operacje w kwietniu i przetrwał niecałe 4 miesiące. Otwarto wiele ciekawych tras, które były wcześniej przetarte przez Eurolot jak choćby Kraków-Gdańsk czy Kraków-Poznań a także starano się utrudnić życie PLL LOT i do Warszawy można się było dostać z Rzeszowa, Gdańska, Wrocławia, Szczecina czy Poznania. 

Model tej linii leżał gdzieś między tanią linią lotniczą a przewoźnikiem tradycyjnym. Oferowano ceny jak w taniej linii, ale usługi jak w tradycyjnej. Do tego należy dodać otwieranie wielu bezsensownych kierunków typu Kraków-Wrocław, Wrocław-Poznań, Gdańsk-Szczecin. Koszty generowała też wysoka na 50% pula biletów za 99 zł na każdy lot. 

W efekcie w ostatnich firma złożyła wniosek o upadłość. Wszystkie leasingowane samoloty opuściły kraj i udały się do ich właścicieli. Krakowskie lotnisko utraciło połączenia tymi liniami do Gdańska, Poznania, Bydgoszczy i Szczecina. Nie był to dla tego portu lotniczego wielki wstrząs, gdyż OLT Express generowało jedynie 3% ruchu pasażerskiego. Rzeszów-Jasionka traci połączenia do Katowic i Warszawy, ale przede wszystkim nie będą z niego wykonywane operacje zagraniczne do Memmingen, Oslo, Asterdamu, Rzymu, Paryża, Hamburga czy Dortmundu, które miały wystartować jesienią. 

Dzięki upadłości OLT, Eurolot i LOT zapełniają lukę rynkową. Eurolot już ogłosił promocję dzięki której pasażerowie posiadający bilety linii OLT mogą w tej samej cenie nabyć bilety na połączenia Eurolotu. Oprócz tego 20 sierpnia zostaną wznowione loty z Krakowa do Poznania. Zwiększono również częstotliwość na trasie Kraków-Gdańsk do 3 lotów dziennie. Oprócz tego mówi się, że Eurolot może otworzyć połączenie do Bydgoszczy. W Rzeszowie LOT będzie wykonywał dodatkowe połączenie Embraerem E-170. 

Eksperyment pt. OLT Express pokazał, że Polacy rzeczywiście chcą latać samolotami. Po porażce tego przedsięwzięcia można być pewnym, że wiele osób zamiast pociągu czy samochodu wybierze samolot. Biznes lotniczy nie jest prosty i ciężko wykalkulować koszty. Dlatego otwieranie nowych połączeń krajowych powinno być przemyślane a nie jak w przypadku OLT "na próbę".  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz